Oboje finaliści wyborów prezydenckich symbolizowali odrzucenie dotychczasowego modelu rządzenia we Francji, jednak z istotnymi różnicami – E. Macron w ramach współpracy europejskiej i przewidywalnej polityki gospodarczej, M. Le Pen w zasadniczej kontrze do nich. Sukces prezydentury Macrona będzie zależał od zdolności do przeprowadzenia daleko idących i społecznie odczuwalnych reform gospodarczych, w tym rynku pracy, oraz od uniknięcia kłopotów reputacyjnych, które dotknęły jego poprzedników. Le Pen mimo porażki ponownie powiększyła bazę wyborczą skrajnej prawicy choć poniżej oryginalnych oczekiwań; porażka prezydentury Macrona może skutkować przejęciem władzy przez Front Narodowy za 5 lat.
Komentarz Wojciecha Białożyta, Dyrektora Zarządzającego WiseEuropa
Nowe otwarcie V Republiki
Wybór E. Macrona jest końcem niemal 40-letniego okresu w historii V Republiki, podczas którego Partia Socjalistyczna i umiarkowana prawica (tzw. republikańska) na przemian sprawowały rządy. Francuski system polityczny, społeczny i gospodarczy znajduje się w kryzysie od co najmniej 15 lat, kiedy w 2002 roku Jean-Marie Len Pen dotarł do drugiej tury wyborów prezydenckich i został pokonany przez Jacquesa Chiraca. Ilustracją tego kryzysu były, między innymi, intensywne zamieszki na przedmieściach miast i odrzucenie w referendum projektu konstytucji europejskiej w 2005 roku.
W 2007 roku po nieudanej drugiej kadencji J. Chiraca i pod hasłem zerwania z dotychczasową polityką do władzy doszedł Nicolas Sarkozy, który przez kilka miesięcy od wyboru forsował zmiany konstytucyjne i gospodarcze. Były one jednak zachowawcze i zostały zatrzymane przez kryzys gospodarczy w Europie. Prezydentura François Hollanda wybranego w 2012 r. w wyniku odrzucenia stylu i treści prezydentury Sarkozy’ego, konserwowała polityczną i gospodarczą stagnację. Niewypełnienie przez E. Macrona obietnic odnowy gospodarczej i społecznej kraju będzie M. dla Le Pen szansą na zdobycie władzy w 2022 roku.
Źródłem niezadowolenia społecznego we Francji są czynniki ekonomiczne i tożsamościowe. Bezrobocie nieprzerwanie rosło w ostatniej dekadzie (aktualna stopa bezrobocia – 10 proc.) co skutkowało pogarszaniem się standardu życia Francuzów gorzej wykształconych i zamieszkujących prowincje. Sprzeciw części Francuzów wywołuje także od lat napływ imigrantów, w których konserwatywna część społeczeństwa upatruje zagrożenia dla francuskiej tożsamości kulturowej, a część przyczyny pogorszenia sytuacji na rynku pracy, poziomu życia oraz wzrostu przestępczości.
Kim jest Macron?
Macron ma 39 lat i jest absolwentem nauk politycznych i École nationale d’administration. W latach 2012-2014 był doradcą ekonomicznym F. Hollanda, który następnie mianował go ministrem gospodarki wprowadzając go do pierwszej politycznej ligi. Macron pracował wcześniej w bankowości inwestycyjnej, a w latach 2007-2008 był sekretarzem ponadpartyjnej grupy ekspertów kierowanej przez Jacques’a Attali (b. doradcę F. Mitteranda i b. prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju), która opracowała dla ówczesnego prezydenta N. Sarkozy’ego „316 rozwiązań dla uwolnienia wzrostu gospodarczego we Francji”.
Po objęciu stanowiska ministra gospodarki E. Macron podjął odważną próbę wprowadzenia reform, w tym reformy rynku pracy jednak ograniczone sprzeciwem dużej części Partii Socjalistycznej i niezdecydowaniem prezydenta. W 2016 roku E. Macron podał się do dymisji i rozpoczął przygotowania do wyborów prezydenckich.
Zwycięstwo E. Macrona w pierwszej turze wyborów (24%) był efektem odrzucenia przez wyborców Partii Socjalistycznej i prawicy republikańskiej oraz kłopotów reputacyjnych kandydata prawicy republikańskiej François Fillona, którego umiarkowani zwolennicy przeszli do obozu Macrona.
Sytuacja gospodarcza
Francja od początku lat 2000 cierpi na niski wzrost gospodarczy (1,1 proc. w 2016 r.), wydatki publiczne stanowią ponad 55 proc. PKB (drugi obok Finlandii wskaźnik w Unii Europejskiej), dług publiczny przekroczył 95% PKB (jego wzrost przyspieszył po wprowadzeniu 35 godzinnego tygodnia pracy w 2000 r.). Ocenia się, że ta ostatnia regulacja dotknęła najbardziej robotników i osoby najsłabiej wykształcone oraz spotęgowała zjawisko przenoszenia działalności wielu firm do nowoprzyjętych krajów Unii Europejskiej w ucieczce przed wysokimi kosztami pracy.
Francuzi wytwarzają 35 proc. mniej niż Amerykanie w czasie ich aktywności zawodowej, udział francuskiego eksportu w eksporcie światowym spada nieprzerwanie od 1994 roku. Na około 3,5 miliona bezrobotnych Francja ma około 500 tys. nieobsadzonych miejsc pracy. Bezrobocie osób poniżej 25 roku życia wynosi od lat ponad 20 proc. Zaledwie około 50 proc. dzieci z rodzin robotniczych zdobywa średnie wykształcenie, a 20 proc. uczniów opuszczających szkołę podstawową ma kłopoty z czytaniem i pisaniem.
Wspominana komisja Attali’ego, w której pracach brał udział Macron stwierdziła, że „Francja jest krajem dla uprzywilejowanych, a państwo reguluje najmniejsze przejawy życia i ugruntowuje klimat społecznej nieufności”. Propozycje Komisji, mimo że powstały na prośbę ówczesnego prezydenta Nicolas Sarkozy’ego nigdy nie weszły w życie.
Raport Attali’ego wymieniał jednak rezerwy potencjału gospodarczego Francji: najwyższy wskaźnik urodzeń w Europie, bardzo wysoki poziom opieki zdrowotnej (na którą kraj przeznacza 13 proc. PKB), rozwiniętą infrastrukturę oraz dynamiczne życie intelektualne i społeczne. Francja dysponuje również sektorami gospodarczymi znajdującymi się wśród wiodących na świecie: farmaceutycznym, nuklearnym, telekomunikacyjnym, turystycznym.
Wzrost poparcia Frontu Narodowego
Stagnacja gospodarcza Francji była od lat paliwem wyborczym Frontu Narodowego. W 2017 roku Marine Le Pen ponownie powiększyła bazę wyborczą skrajnej prawicy uzyskując w pierwszej turze wyborów 7,6 miliona głosów, o ponad milion więcej niż w 2012 roku, kiedy zajęła trzecie miejsce i niemal trzy miliony więcej niż jej ojciec Jean-Marie Len Pen w 2002 roku. W 2011 roku M. Le Pen przejęła władzę w partii; sukcesem okazała się jej strategia odcięcia od dawnych antysemickich i faszyzujących poglądów ojca oraz skupienie się na sprawach gospodarczych, tożsamościowych i bezpieczeństwa publicznego powiązanych z imigracją.
Polityka zagraniczna Macrona
Zwycięstwo Macrona maszerującego w wyborczy wieczór na tryumfalny wiec w rytm „Ody do radości” jest sygnałem końca osłabiania Unii Europejskiej. To z pewnością wydarzyłoby się w ślad za zwycięstwem Le Pen opowiadającej się za pełnym lub częściowym opuszczeniem strefy euro przez Francję. Le Pen zamierzała też zasadniczo zmienić warunki francuskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Po zwycięstwie E. Macrona można spodziewać się odbudowy osłabionego sojuszu francusko-niemieckiego (niezależnie od wyniku wyborów w Niemczech) oraz forsowania pogłębionej integracji UE w oparciu o zreformowaną strefę euro. Macron proponuje m.in. utworzenie stanowiska ministra gospodarki i finansów strefy euro oraz wzmacnianie obszaru bezpieczeństwa i obrony UE. Spośród czterech głównych kandydatów w wyborach Macron wyrażał największą rezerwę wobec polityki W. Putina. Macron opowiada się za utrzymaniem sankcji wobec Rosji w razie dalszego niewypełnienia porozumienia z Mińska ale chce podtrzymania dialogu z tym krajem. Wybór Macrona niewiele zmieni w relacjach z NATO, podczas gdy wybór Le Pen oznaczałby prawdopodobnie ponowne opuszczenie przez Francję struktur wojskowych sojuszu, do których Francja wróciła w 2009 roku. Gdy Wielka Brytania formalnie opuści UE, Francja będzie jedynym krajem UE dysponującym arsenałem nuklearnym i stałym członkostwem w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Kolejny krok – wybory parlamentarne
W czerwcu 2017 roku Francję czekają wybory parlamentarne, które zapewne wpłyną na warunki sukcesu programu E. Macrona. Choć prezydent jest centralną postacią władzy wykonawczej i definiuje agendę polityczną wdrażaną przez rząd to znane z przeszłości przypadki kohabitacji prezydenta i rządu pochodzących z różnych stron sceny politycznej przynosiły liczne konflikty. Można się jednak spodziewać, że w ślad za przekonującym sukcesem w wyborach prezydenckich obóz polityczny prezydenta uzyska w wyborach odbywanych w systemie większościowym znaczą reprezentację, a prawdopodobnie większość, w obu izbach parlamentu (częściowo wskutek dezintegracji Partii Socjalistycznej i osłabienia prawicy). W przypadku braku większości, co jest mniej prawdopodobne, można spodziewać się współpracy z umiarkowaną prawicą (Republikanie).