
System transportowy, choć coraz bardziej nowoczesny, jest wciąż wysokoemisyjny. Jest tak pomimo wielokrotnie deklarowanej i wpisanej w dokumenty strategiczne troski o niskoemisyjność tego systemu, piszą w raporcie „Bez dyrygenta. Instrumentarium dekarbonizacji transportu publicznego” analitycy WiseEuropa, dr inż. Krzysztof Krawiec i Piotr Chrzanowski.
Należy pamiętać, że dekarbonizacja polskiego transportu odbywa się w kontekście polityki Unii Europejskiej. Warto tu przede wszystkim wymienić politykę klimatyczną, wyrażoną w takich pakietach jak Europejski Zielony Ład czy Gotowi na 55, w których zrównoważona i neutralna klimatycznie mobilność stanowi kluczowy wątek. Nie sposób mówić też o dekarbonizacji transportu bez zmian w polityce energetycznej na poziomie unijnym i krajowym.
Trzy prędkości rozwoju transportu
Polski system transportowy jest niespójny. Występują w nim trzy prędkości rozwoju. W najlepszej sytuacji są duże miasta i metropolie, które dążą do neutralności klimatycznej. Charakter wyzwań, przed jakim stoją, nie różni się znacząco od wyzwań, przed którymi stoją miasta zachodniej i północnej Europy. Istotna jest w nich rola transportu szynowego, wzrasta (choć nie bez problemów) rola transportu rowerowego i innych form mobilności aktywnej. Powstają także pierwsze strefy czystego transportu. Te pozytywne trendy napotykają jednak problem niskiej jakości planowania przestrzennego, który szczególnie daje się we znaki na nowo budowanych przedmieściach. Obszary te charakteryzuje samochodocentryzm i zmiana tego stanu rzeczy może się okazać niemożliwa w krótkiej perspektywie czasowej. Nie bez znaczenia są też przyzwyczajenia ludzi do poruszania się samochodem jako podstawowym środkiem lokomocji.
Nieco gorzej wygląda sytuacja w mniejszych miastach. Z perspektywy mieszkańców sytuacja poprawiła się dzięki nowo wybudowanym drogom i zakupowi nowego taboru autobusowego. Jednak z punktu widzenia zmian w zachowaniach komunikacyjnych „stoimy w miejscu”, a wręcz zwiększamy uzależnienie się od motoryzacji indywidualnej w związku ze stopniowym bogaceniem się mieszkańców tych obszarów. Autorzy tego opracowania spodziewają się poprawy jakości powietrza w tych ośrodkach, jednak nie jest to obecnie nawet zbliżanie się do neutralności klimatycznej.
Jak wprowadzić zmiany?
Zmiana wieloletnich i złożonych procesów, które doprowadziły do zjawiska motoryzacji wymuszonej na prowincji oraz w mniejszych ośrodkach miejskich i wynikających z tego faktu wysokich emisji z transportu, nie nastąpi z dnia na dzień. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy akceptować obecną sytuację, doprowadzając do pogłębiania problemu wykluczenia i ubóstwa transportowego. W przedstawionym w raporcie wskazujemy narzędzia umożliwiające zmniejszenie zużycia ropy naftowej oraz sygnalizujemy możliwość wykorzystania środków z KPO oraz instrumentów podatkowych w celu przyspieszenia transformacji sektora transportu.